Powinnam: więcej jeść, więcej pić, wolniej chodzić, nie spać na brzuchu, nie schylać się, luźno się ubierać, ciepło się ubierać, nie chodzić po domu bez kapci... no i oczywiście urodzić siłami natury.
Mówię, że się jeszcze nie zdecydowałam, bo to jeszcze 5 miesięcy, bo zadecyduję wspólnie z lekarzem, ale to nic. "Zastanów się"-słyszę-"Przemyśl to sobie jeszcze raz".
Hello! Jeszcze się nie zdecydowałam.
Nasłuchałam się, że przy porodzie naturalnym organizm się lepiej oczyszcza, a po cesarce wszystkie "brudy" pozostają w środku. No niech mi ktoś jeszcze powie, że moja siostra nadal nosi w sobie łożysko (miała cesarke ponad 4 lata temu).
Ciekawe, że większość tych anty-cesarkowych to młode babki, które jeszcze nie rodziły i nawet nie są w ciąży. Widzę, że Matka Polka ma siostrę - Matkę Turczynkę, która podobnie jak ta nasza jak się nie umęczy nie bedzie się czuła potrzebna i spełniona.
Soner młodą babką co to jeszcze nie rodziła nie jest więc doradza cesarke, siostra po cesarce też, nasza mama, co prawda nadal młoda, bo dopiero 38;-) ale po dwuch porodach (drugi to byłam ja i moja bliźniacza siostra, więc nie było lekko) też zachęca do cesarki.
Rodzenie w kraju, jednak obcojęzycznym, do łatwego nie należy. Co prawda mówię dosyć biegle po turecku, ale terminologia porodówkowa jest mi raczej obca. Przy cesarskim cięciu mogę co prawda być przytomna, ale niewiele się bedzie ode mnie samej oczekiwało. Poród siłami natury wymaga jednak rozumienia poleceń położnej.
Jak już wcześniej wspomniałam decyzja jeszcze nie zapadła:-)
2 komentarze:
Napisze cos nie na temat, chetnie przegladam wszelkie strony odnosnie Turcji i Turkow wiec przy okazji znalazlam ten blog. Moj maz jest turkiem,mieszkalismy w Turcji pare lat, wiedze ani Sylwia ma duza ale ja nie o tym...gramatyka po prostu fatalna! z takim bledami ze az zeby bola az nie chce si czytac! co widze blad krzywie sie az trace przyjemnosc czytania-kardynlane bledy GRAMATYCZNE! Pani polonistka wyzej wymienionej chyba sie pali ze wstydu
Rzeczywiście nie na temat:-)
Dziękuję za zainteresowanie moimi blogami. Wszelkie komentarze są mile widziane.
Przykro mi, że cierpi Pani boleśnie czytając moje posty. Staram się jak mogę, ale widocznie te pare lat rozłąki z ojczyzną zrobiły swoje...
Radzę jednocześnie przyjrzeć się dokładnie własnemu komentarzowi. Aż się roi od błędów!
Nie stosowanie polskich znaków również nie jest poprawne.
Proszę też o rozszyfrowanie zdania: "Pani polonistka wyzej wymienionej".
A na ząbki polecam Sensodyne;-)
Z pozdrowieniami.
Prześlij komentarz