sobota, 29 grudnia 2007

Bąbelek.

Pytanie czy czuję ruchy maluszka jest mi zadawane już od pierwszego miesiąca. Grzecznie odpowiadałam, że coś czuję, ale moim zdaniem to nie dzidzia a żołądek.
Zapytałam lekarza, czy w tak wczesnej ciąży można już coś odczuwać, zgodził się ze mną, że co najwyżej ruchy przewodu pokarmowego.

Matka jednego z naszych znajomych twierdzi, że "ślizganie się" maleństwa odczuwała już w drugim miesiącu! Ciekawe, bo jej syn ma teraz 34 lata. Ma skubana pamięć do szczegułów, albo wybujałą wyobraźnie.

Generalnie większość naszych znajomych, już matek, twierdzi, że czuła ruchy swoich pociech już przed trzecim miesiącem. A moje maleństwo spało sobie spokojnie.
I oto w niedzielę 23 grudnia oczekiwaniom stało się zadość i poczułam wyraźnie, że jest we mnie ta mała istotka. Niesamowite i trudne do opisania uczucie, przypominające szybkie bicie sarca lub bąbelki.
Panowie mogą nam tylko pozazdrościć możliwości bycia w ciąży;-)




Brak komentarzy: